sposoby na dorobienie
Praca

5 sposobów na dorobienie przed świętami

Okres świąteczny to czas wyjątkowych wydatków, czyniących często wyłomy w domowym budżecie. Znawcy finansów zalecają nam rozwagę, uważanie na promocje i zachowanie umiaru. Rzecz jasna, ale zwróćmy uwagę, ze to także bardzo dobry czas na dorobienie pieniędzy. Szczególnie osoby młode, studenci i bardziej pracowici, mogą zarobić w tym okresie sporą gotówkę.

• Śnieżynki i Mikołajowie. Spacerują po każdej galerii handlowej, a nawet mniejszym sklepie, zachęcając nas do zakupów i pozując do fotografii. Co stoi na przeszkodzie, aby dorobić w ten sposób. Wystarczy odrobina otwartości na ludzi, uśmiech i czas, a pieniądze same wpadają na konto. Jeszcze lepiej płatne potrafią być wizyty domowe. Warto popytać w sklepie, przejrzeć ogłoszenia, spytać w agencji pracy tymczasowej.

• Sprzątanie. Ilość prac domowych w okresie przedświątecznym lawinowo rośnie. Dodatkowo żyjemy w kraju, w którym coraz większą grupę stanowią osoby starsze, którym po prostu trudno umyć okna czy porozwieszać firanki. Czasem rozmowa ze znajomymi czy rodzina wystarczy, aby znaleźć atrakcyjną ofertę pracy, polegającej na wykonaniu gruntownych porządków.

• Logistyka. Coraz więcej zakupów realizujemy za pośrednictwem Internetu. Rzecz jasna, czas, gdy prezentów wręcza się wyjątkowo dużo, sprzyja zakupom, które ktoś musi posortować i dostarczyć. Praca kuriera wymaga pewnych umiejętności, ale pakowanie i segregowanie to czynności proste, choć czasochłonne.

• Gastronomia. Pracowników poszukuje cała branża gastronomiczna. Firmowe wigilie wrosły już w naszą tradycję i wymagają zatrudnienia dodatkowej obsługi kelnerskiej, pomocy kuchennych czy osób do zmywania naczyń. Jeśli lubisz i umiesz gotować, popytaj znajomych. Niestety, cierpimy na brak czasu i coraz trudniej samemu upiec ciasta czy ulepić pierogi. Sprzedaż gotowych wyrobów, czy zebranie zamówień pośród znajomych to doskonały sposób na dodatkowe pieniądze.

• Inwentaryzacje. To już propozycja poświąteczna. Wszystkie sklepy szykują się do największej inwentaryzacji, która odbywa się raz w roku. Każdy towar na półce musi być zliczony i spisany. Nie tylko pracownicy stają do liczenia, wiele sklepów zatrudnia dodatkowych pracowników. Warto popytać w dużych marketach, ustalić, która agencja pracy ich obsługuje i przystąpić do nocnego liczenia.

Dodaj komentarz